W naszym życiu każdego dnia zmagamy się z sytuacjami stresującymi, przykrymi i wprowadzającymi nas w zakłopotanie. Jest to akurat bardzo naturalne, że czasem mamy wrażenie, że nasze problemy nas przerastają i nie radzimy sobie z nimi. W praktyce jednak, co potwierdza wielu psychologów i lekarzy klinicznych, poczucie, że problemy nas przerastają nie wynika zazwyczaj z faktycznej rangi problemu, ale z tego, czy nasza psychika jest gotowa go udźwignąć. Często stan naszej psychiki jest też uzależniony od tego, jak współdziała na nas środowisko. Tym, co działa na nas przygnębiająco, jest na przykład pogoda – choć to absurdalne, jak pogoda może mieć wpływ na cokolwiek w naszym życiu, to sami dobrze wiemy, jak dobrze czujemy się, gdy wychodzi pierwsze wiosenne słońce, a jak mamy ochotę zakopać się głęboko pod kołdrę z butelką wina w ręku, gdy na dworze jest szara jesienna plucha. W związku z pogodą wielu z nas odczuwa przemęczenie, osłabienie i poczucie, że to nie jest dobry moment na realizację jakichkolwiek planów – odkładamy je więc na później, marząc tylko o tym, by jakoś przetrwać jesień.
stairs-8443_1920
Dlatego właśnie warto poznać domowe sposoby radzenia sobie z jesienną depresją. Na brzydką aurę nie mamy żadnego wpływu, ale możemy postarać się o to, by pogoda nie miała wpływu na nas. Podstawowy sposób na pozbycie się chandry to ruch na świeżym powietrzu, w domu albo na siłowni. Ciężko się do tego przekonać, gdy ciągle jesteśmy ospali i zmęczeni. Jednak warto wykorzystać chwilę nagłego zrywu, na przykład gdy chcemy się tylko mocno przeciągnąć – by zrobić trochę więcej, poćwiczyć i dorobić się trochę więcej endorfin w swojej krwi.




Nie żałujmy sobie też rzeczy, które sprawiają nam przyjemność. Po pracy wybierzmy się do kina, zamiast brać się za stertę prasowania, które może poczekać aż nabierzemy na nie ochoty. Możemy też podarować sobie gotowanie obiadu dla rodziny i zamówić pizzę, czym na pewno ucieszymy domowników. Ważne, by nie robić niczego na siłę, bo zmuszanie się do czynności, których nie lubimy, a które tak naprawdę możemy sobie odpuścić i świat się od tego nie zawali. Może zamiast robić obowiązkowy obiad dla teściowej, której nie cierpimy poprawmy sobie humor romantycznym obiadem z mężem przy winie i dobrej muzyce?
smile-122705_1920
Istotne jest też to, by wiedzieć w ogóle jak przeciwdziałać depresji, nie tylko tej jesiennej, ale również depresji klinicznej, tej, która ciągnie się latami i może mieć fatalne konsekwencje dla nas i dla otoczenia. Należy stale dbać o swoją kondycję psychiczną i fizyczną – bo te dwie są ze sobą nierozerwalnie związane. Trenujmy swoją pamięć, koncentrację i umysł poprzez różne formy ćwiczeń, łamigłówek i nauki – silny, skoncentrowany umysł jest w stanie odeprzeć każdy atak depresji, nawet gdy pozornie nie ma to żadnego związku. Sprawne, zahartowane ciało to również sposób na przeciwdziałanie depresji. Po pierwsze, sport wyzwala mnóstwo endorfin, a one działają jak naturalna bariera dla depresji. Po drugie, sport pokazuje ciekawą, aktywną stronę życia, dzięki niemu uczymy się mieć pasje i nie dajemy depresji czasu ani okazji, by zagościła w naszej głowie.
portrait-814633_1280Osoby, które zdają sobie sprawę z tego, że są psychicznie wrażliwe i mogą być podatne na wszelkie chandry i depresje, powinny zadbać o swoje życie rodzinne, towarzyskie i uczuciowe. Warto sprawdzić, którzy z naszych przyjaciół są tymi prawdziwymi i unikać jakichkolwiek kontaktów z osobami toksycznymi, które wysysają z nas siły witalne – bez względu na to, czy osobą tą jest siostra, mąż czy najbliższa przyjaciółka – jeśli czujemy się fatalnie w ich towarzystwie, nie zastanawiajmy się jak można tę relację zmienić, tylko ucieknijmy od niej. Otaczajmy się tylko ludźmi, którym na nas zależy, i na których nam zależy – to podstawa udanej relacji, jakiejkolwiek. Trudno jest zrywać relacje z osobami bliskimi, nawet gdy nas krzywdzą, ale czasem udaje się to zrobić bezboleśnie – wyprowadzić się z domu pod pretekstem szukania samodzielności, unikania kontaktów telefonicznych lub listownych, i tak dalej. Ważne, by przestać myśleć o tym, jak te osoby nas krzywdzą i odetchnąć bez nich – zobaczyć, że da się żyć bez myśli o nich.

Trudnym zagadnieniem jest też depresja po ciąży. Jest ona bezpośrednim wynikiem burzy hormonów w organizmie kobiety i wcale nie ma reguły na to, że tylko kobiety słabsze psychicznie mogą zapaść na tę depresję. Ten rodzaj depresji może trwać kilka godzin lub wiele tygodni, najczęściej do czasu unormowania się hormonów w organizmie, dojścia do siebie po ciąży oraz wejścia wraz z noworodkiem w normalne, rodzinne tempo życia. Depresja ciężarnych zwykle polega na nieuzasadnionej agresji do własnego dziecka, na obwinianiu go o wszelkie negatywne zmiany w życiu naszej rodziny, o to, że nie radzimy sobie z opieką nad dzieckiem i czujemy się z tym fatalnie. Kobieta ciężarna w depresji wymaga stałego wsparcia ze strony bliskich, szczególnie dlatego, że niestety jest stan jest niestabilny emocjonalnie i może ona zagrażać życiu i zdrowiu swojemu i własnego dziecka. Choć brzmi to okrutnie, kobietę z depresją poporodową należy odseparować od dziecka na tyle, by nie odczuwała go jako pułapkę, zagrożenie dla swojej wolności, a jednocześnie dać jej czas na to, by doszła do siebie po porodzie i .oswoiła się z nową rolą w swoim życiu – rolą matki.

Każdy rodzaj depresji jest groźny i każdy może prowadzić do autodestrukcji, a nawet targnięcia się na własne życie. Poza tym chorzy z depresją jeszcze za życia nie widzą sensu życia, tracą ochotę na wykonywanie podstawowych czynności, a przez to marnują własny czas, niszczą swoje życie, które jest przecież w rozkwicie, i z którego właśnie powinny czerpać pełnymi garściami. Depresja nie dotyczy wyłącz nie osób starszych czy schorowanych, coraz częściej dotyczy nastolatków i młode, dotąd aktywne i szczęśliwe osoby. Co ciekawe, nie zawsze ma związek z traumatycznymi przeżyciami z ostatnich dni, a jedynie z wpływem środowiska lub zmianami hormonalnymi w naszym mózgu, które wpływają na nasz nastrój i odczuwanie chwili.

www.psychoterapia-nowawola.pl