Wszyscy mamy świadomość, że małe dzieci mają niezwykłą umiejętność szybkiej nauki języka. W przeciwieństwie do dorosłych nie potrzebna im jest wiedza z zakresu reguł gramatycznych, składniowych, czy zasad odmiany fleksyjnej. Wystarczy im tylko przebywanie w otoczeniu posługującym się daną mową, by szybko, niemalże nieświadomie, wchłonęły wszystkie zasady konstruujące określony język. Stąd rosnąca popularność zajęć z języków obcych prowadzonych już w przedszkolach.
Jak powinno więc wyglądać nauczanie dzieci języków obcych?

Najmłodsi nie są przygotowani do nauki w takim formacie, w jakim odbywa się ona w szkole. Przedszkolaki szybko się nudzą i potrzebują nieustannych bodźców skupiających ich uwagę na określonym zagadnieniu. Dlatego najlepszą metodą nauczania języków obcych w przedszkolach jest zabawa. Poprzez wspólne gry i zabawy ruchowe dzieciom łatwiej zdobyć i przyswoić nową wiedzę. Dobry nauczyciel języka obcego wśród najmłodszych powinien być przede wszystkim doświadczonym i kreatywnym animatorem. To od tego, jakie zabawy zaoferuje dzieciom i jak je poprowadzi, będzie zależało, czy dzieci przyswoją wiedzę.

Języki obce dobrze jest również pokazywać najmłodszym poprzez odniesienia do rzeczywistości, którą znają. Pokazując dzieciom, jak nazywają się znane im przedmioty w języku obcym, łatwo oswoić przedszkolaki z obcym słownictwem.

Konstrukcji zdań i melodii języka najmłodsi najłatwiej uczą się poprzez piosenki i rozmaite rymowanki, które szybko zostają przez nie zapamiętywane i powielane. Najważniejszą rzeczą, o jakiej powinien pamiętać nauczyciel prowadzący tego typu zajęcia jest to, że muszą mieć one bardziej charakter zabawy niż nauki.