Nie ma chyba człowieka, który by nie chciał mówić wieloma językami. Dostępność wszelkich obcojęzycznych mediów, otwiera olbrzymie okno na świat i daje możliwość zdobycia sporej porcji wiedzy. Na drodze do tego stoi tylko jedna przeszkoda – brak znajomości języków obcych.
Ogólnie w powszechnym systemie edukacji dumnie figurują języki obce. Przeważnie są to dwa języki, których nauka ciągnie się przez wszystkie szkoły, od podstawówki po studia.
Niestety szkolne metody nauczania, nie sprzyjają prawdziwej nauce jakiegokolwiek języka obcego. Okazuje się, że można napisać testy na szóstkę i nic nie rozumieć z danego języka. Ani z tekstu pisanego, ani ze słuchu, o konwersacji już nawet nie wspominając
Dlaczego tak się dzieje? Jest to wynik stosowania błędnych metod nauczania. Edukacja szkolna traktuje języki obce jako przedmiot do zaliczenia, a nie sposób na komunikację z obcokrajowcami. Jak przyznają sami poligloci, nauka języka powinna przebiegać w sposób intuicyjny, a jej głównym celem powinno być poznanie języka obcego w celach komunikacyjnych.
Wiedza o skutecznych sposobach nauki języków obcych, nie jest żadną wiedzą tajemną. Jednak metod tych nie poznamy w żadnej szkole. Podstawą nauki jest obcowanie z językiem – słuchanie muzyki w danym języku, czytanie tekstów, oglądanie filmów itp. Najwięcej wysiłku w procesie poznawania języka kosztuje tylko jedna rzecz – nauka słówek. Jednak otaczając się językiem obcym, po pewnym czasie można zauważyć, że wiele słówek i zwrotów przyswajamy sobie automatycznie. Dlatego też najlepszą metodą nauki danego języka obcego, jest wyjazd do jego macierzystego kraju i dłuższy w nim pobyt. Żadna forma edukacji nie jest w stanie zastąpić żywego obcowanie z językiem obcym. Natomiast wiedza jaką można zdobyć znając kilka języków, jest nieporównywalnie większa od tej, do jakiej mamy dostęp znając tylko język polski.